Wyprany
odcięty od pomysłów na dobrą ripostę
obdarty z poglądów, dla których warto umierać
Brak nastroju, by krzyczeć do chwili, by trwała
Brak muzyki, przy której dociskam słuchawki
aby nie uroniły ani jednej nuty
Zbyt dużo osób, których nie wiem, jak kochać
Zbyt dużo słów, których nigdy nie przeczytam
Zbyt mało marzeń, by wstać bez problemów
Szukam sił do szukania ratunku
Szukam lekarza, lecz boję się diagnozy
że cierpię na siebie samego