Jesień w sadzie
Jesień słońcem gładzi sad
i owocem słodkim kusi,
gdy na drzewa ześle wiatr.
Owoc spadł, bo upaść musi.
Taka jest jesieni wola:
owoc dojrzał - pora spaść!
Wiatru figle i swawola:
Zbieraj jabłka, zbieraj waść!
Grusze mają słodki smak
(czy ktoś widział gruszki gorzkie?),
a ja dzieciom mówię tak:
jedz owoce, choćby troszkę.
Latem owoc i jesienią,
i na zimę owoc mam.
Mrozy tego też nie zmienią,
bo ja dzieciom dżemy dam.
Jesień daje zdrowia dar,
i od śliwy, i od gruszy.
Będzie soku wielki gar,
nim do boju zima ruszy.
Dżemów będzie ze trzydzieści,
a powideł chyba sto.
Co spiżarnia jeszcze zmieści?
Kompot z jabłek - to jest to!
Jesień - matka można rzec,
aż się prawie nie chce wierzyć.
Jednak najważniejsza rzecz:
Podziękować jej należy!
Gliwice 22.09.2019 r.