w szrankach z czasem
ani reklamować jak wadliwy towar
przepływa przez palce
w swoim rytmie
dokładnie sekunda za sekundą
jak nutki w piosence
przyspiesza i zwalnia
tylko pozornie
we wnętrzu
w głowie i sercu
nie pociągniesz
za sznureczki jak marionetkę
to niemy przeciwnik
w muzeum poety Jana
stoi klepsydra
dwadzieścia minut jej miarka
przestarzałe komputery
posługiwały się tą ikoną
nie ocaliły czasu
utrwaliły chwile
jak poezja i fotografia
czas jest bezwzględny
nie odznacza się litością
jedni trwają przez lata
inni umykają po godzinach
nie odznacza się sprawiedliwością
trafia w biednych i bogatych
tylko lekkoatleci wygrywają
z czasem w zawodach
nie wydłużają sekund
bieżnię pokonują szybkością
co do tysiącznej sekundy
zminimalizować przebieg
zatrzymać stoper
idźmy za staroświeckim przysłowiem
wyjątek potwierdza regułę
Bożena Joanna
wrzesień 2023