"Ślepa prawda"
Nie ma szans na ucieczkę.
Pozostało czekanie.
Tylko na co?
Na zbawienie
Duszy ukojenie
To jak oczekiwanie
Na wniebowzięcie
Zbawiciela,
Który nie przybędzie.
Samotnie już bez nadziei
Iść dalej w ciemność,
Czy czekać na nieuniknione?
Żyć, czy umrzeć w ciemności?
Co zrobić?
Co począć?
Da się tu, życie
Nowe rozpocząć?
Cóż za porażka
Dziecinna igraszka
Żyć nie umie
Umrzeć nie chce
Żyć nie chce
Umrzeć nie umie
I co zrobi?
Coś zrozumie?
Bóg się nad nim zlituje?
Może ześle na katusze
Lub wyzwoli biedną duszę.
Nic nie wie...
I póki żyć nie zacznie
Lub śmierci się nie podda
To się nie dowie...