Kołysanka
animuje bezruch zamokniętych sylwetek
spuszczone głowy mają
szara rzeczywistość otacza
smutek zabrał siłę do kolorów
oni mają cię w pamięci
dobrze znają czas
w którym chwila świata była nasza
potem mijaliśmy się bez słowa
czują teraz to co ja
wieczność pozwala uzmysłowić sobie
głęboko w sercu Cię nie zapominam
mimo prób, zastępstwa nie ma
czas nie mija
nie mam dokąd iść samemu
okno martwym obrazem
stoję w nim zmoknięty
ze spuszczoną głową
kołysanka spokoju
usypia mnie do snu wiecznego