Byłaś ty i byłem ja...
Zagubione serca dwa,
Odnalazły kiedyś się,
Jawą było to czy snem?
Zażartował sobie los,
Szczęście dał, a potem wziął,
I pozostał tylko żal,
Czas nie goi serca ran.
Życie pędzi, dalej gna,
Jak mało znaczy historia ta,
Jak jeden z wielu epizod ten,
lecz wraca do mnie w każdy dzień
Wspomnienie tego pięknego dnia,
Gdy na mą drogę promień padł,
Oślepił mnie blaskiem swym,
A tym promieniem byłaś ty.
I każdy dzień już inny był,
Gdy obok mnie byłaś ty,
Ja nie wiedziałem, że może tak
Odmienić się mój cały świat.
Z tobą spędzałem cały swój czas,
Z twej twarzy bił promienny blask,
Czułem się niczym nieskrępowany,
Oczarowany, zakochany.
Lecz piękne chwile ulotne są,
Trzeba je chwytać i cenić, bo
Niedocenione nie zechcą trwać,
Odejdą sobie w siną dal.
Nagle ze szczęścia zostają łzy,
Ktoś inny pewnie lepszy był,
Czas , który minął nie wróci już,
Zostaje tylko wspomnień kurz.
Byłaś ty i byłem ja....