Szczególny dzień
inny od poprzednich,
ale kolejny rozpoczęty znakiem krzyża
po przebudzeniu.
Dzień w którym gorąca kawa
smakuje lepiej
a poranny prysznic orzeźwia.
Wstaje słońce na mojej ulicy
a jego promienie
przebijają się przez żaluzje w oknie,
ogrzewają moją twarz
pieszcząc ją delikatnie.
Ten dzień będę pamiętał całe życie,
bo to czas naszego spotkania, kochana.
Myślę co teraz czujesz,
czy jest coś, czym się przejmujesz?
czy gorąca kawa smakowała Tobie z rana?
a Twojego spokoju
nie zmąciła myśl niechciana.
Dziś w południe nastanie ten czas,
pójdziemy wydeptaną ścieżką,
cichością otoczy nas las,
a my szczęśliwi i sobie oddani,
płonąc miłością na leśnej polanie
przepędzimy ostatnie podrygi zimy.