Bylebym tylko...
Właśnie przekraczam istnienia limit,
ale spaliłem za sobą mosty.
Od teraz wszystkie następne zimy
częstował będę zapachem wiosny.
Jeszcze gdzieś we mnie plącze się pamięć
tego co było. Tak jakby plagiat.
Życie z historią musi mieć sztamę,
bramę do jutra otwiera magia.
Może potrzebny jest życiu bodziec,
może i dłuższa winna być doba?
Bylebym tylko nie ugrzązł w prozie
i bym do wierszy nie wcisnął obaw.
Witold Tylkowski