Wyrok losu
skazując cię na wygnanie
pozwolił byśmy poczuli
ból wywołany rozstaniem
Samotnośc woń swą roztacza
smutek wypływa ze łzami
mojego serca wołanie
dziś wiele przekracza granic
A kiedy wieczór nadchodzi
wypijam goryczy kielich
wciąż szukam twojego cienia
we wzorach chłodnej pościeli
Lecz wiem że mogę cię tylko
przez chwilę mieć w sennych marzeniach
bo w nich to co nierealne
w całkiem możliwe się zmienia
Więc pozostaje mi wierzyć
że sen przemieni się w jawę
los zniesie wszystkie zakazy
bo miłość jest poza prawem