Brzydkie Kaczątko
do niego przynależymy
Narzuca nam rolę,
którą grać się godzimy...
To wszystko odbywa się
na nieświadomym poziomie
Wiedząc wszystko od razu
znaleźlibyśmy się na OIOM-ie
Z czasem dorastamy
i coś nas uwiera
Jesteśmy zużywani jak
do podłogi ściera
Chcą żebyśmy tańczyli
tak jak nam zagrają
Zawsze ważny profit
z tego tytułu mają
Przychodzi moment kiedy
trzeba powiedzieć sobie dość
" Wystarczy już tak nie chcę
koniec ,dostałam w kość."
Teraz wybieram siebie
Jestem odrębną duszą
Mam swoją unikalną drogę
Oni jej akceptować nie muszą
I w tedy zaczyna się zmiana
Z brzydkiego kaczątka w łabędzia
Odrastają podcięte skrzydła
Nie działają już rodowe zaklęcia