Nie kocham pana
To była pomyłka
Przytrafiła nam się taka mała zmyłka
Ta miłość to była tylko chwilka
Ulotna jak wiosenny wiatr
I poszła sobie w świat
Przywiał nam zefir miłości nowe
Już nie niestabilne lecz na przyszłość gotowe
Na przyszłość przysięgą związane
Ty jesteś ze swoją panią
A ja z moim panem
I leci nam to życie
Ja przeszła marzycielka
Ty zaprzeszły marzyciel
Układamy teraźniejszość osobno
Mam nadzieję że dla każdego z nas jest ona dobrą
I niech tak zostanie
Ty ze swoją panią
A ja z moim panem
Już bez siebie
Nie razem lecz osobno