Nie mów, że między nami nic nie było
Bo przecież była miłość
Nie mów że wszystko się skończyło
Ostatni pocałunek zamknął drżące usta
Wsiadałeś do pociągu mając w oczach łzy
Ja na peronie zostałam sama
A w środku mnie tylko pustka
I przyszło żyć mi bez ciebie
Wcale nie było łatwo
Pozamykać marzenia
Myśli o wspólnej przyszłości
Przekreśliłeś to wszystko
Jedną nieprzemyślaną decyzją
Do końca dla mnie niezrozumiałą
Dla ciebie zresztą też
Po latach przyznajesz
iż byłeś jak sam określiłeś "głupi"
Jednak widocznie musiało być właśnie tak
I ani tobie ani mnie nie zawalił się świat
I ani tobie ani mnie...
Nie ma już nas