* (papieros w dłoni...)
papieros w dłoni
jak Stradivarius
dym
wygięty
w łuk baletnicy
filharmonie świateł
latarń i
źrenic
aut
które parzą
cyrk rzeczywistości
koniki kolorowe
karuzel
przepływają
dookoła twarzy
martwe
w plastiku
zwierzęce radości
pozwalają się dosiąść
za pieniądze
nie wszystkie wesołe miasteczka
są wesołe
rzucony w błoto
stradivarius
milknie
spomiędzy palców
wypada smyczek
ostatni piruet
powietrza – nałogowego alkoholika