A jesień znów krwawi…
pada często deszcz
Ty to znasz i wiesz
że tak naprawdę to są …gorzkie łzy
Tam codziennie aniołów śpiewa chór
ze łzami w oczach amorki uśmiechnięte
czekają na mnie i na ciebie i dają nam sny
bo tu na ziemi depczą to co jest święte
I zrzucają bomby z tych ptaków bez piór
ciało przenika zimny dreszcz
że jeszcze żyjesz że nie to ty
siejesz jak zatrutym ziarnem słowa przeklęte
Przeklinając zło i wroga
aby nowa lawina nie zeszła z nienawiści gór
bo nadszedł czas zburzyć jeszcze jeden mur
o wybaczenie prosisz Boga