Cześć Boże
ogólnie jest dobrze raczej narzekać nie będę, ale to wrażenie - przez nie słupieję zupełnie. Niby dużo wiem, dużo mi pokazałeś, ale to wrażenie, że najważniejszego nie dopowiedziałeś. Chyba nie czekasz aż się potknę, albo jak długi wywrócę, albo w mojej frustracji ze swojej drogi zawrócę - O NIE przecież wiem jaki jesteś, przepraszam ,że tak plotę za dużo widziałem - widziałem Twoją robotę.
Wschody słońca i zachody krople rosy na trawie, lasy, łąki jeziora moje dzieci w zabawie, albo motyle co mi w brzuchu latały gdy wtedy wieczorem trzydziestego marca w policzek buzi Jej dałem .
W sumie powiem Ci tak zupełnie szczarze, że ja w miłość wierzę i tylko jej zawierzę, a wiesz co ona rośnie we mnie i chyba codziennie jest większa ona od wszystkiego chyba jest lepsza - obiecaj, że tego nie weźmiesz - O NIE przecież wiem jaki jesteś, przepraszam ,że tak plotę za dużo widziałem - widziałem Twoją robotę.
Wschody słońca i zachody krople rosy na trawie, lasy, łąki jeziora moje dzieci w zabawie, albo motyle co mi w brzuchu latały gdy wtedy wieczorem trzydziestego marca w policzek buzi Jej dałem .
No a z ty tłumem to ja sobie myślę tak, że to ja jestem sam , ale każdym z osobna
w każdego skórę się wczuwam
każdego sercem odczuwam
każdego płucami oddycham , a kiedy powieki zamykam
każdego życie przeżywam
każdego myślami Cię szukam
i w każdym ja Ciebie cząstkę znajduję
i w każdym ja siebie cząstkę znajduję
Wschody słońca i zachody krople rosy na trawie, lasy, łąki jeziora moje dzieci w zabawie, albo motyle co mi w brzuchu latały gdy wtedy wieczorem trzydziestego marca w policzek buzi Jej dałem .
Dzięki ,że tu jesteś tylko prośbę mam mógłbyś ze mną zostać nie chcę już być sam.