o poezji
niektóre zbyt ciężkie są ołowiane
chmurami suną po pochmurnym niebie
w poszukiwaniu cieplejszych nut
nie obiecuję nie wiercić
dziury w wieczności
nie wnosić do domu pyłu
na bosych stopach
przywiązana do świata będę śnić
o locie balona w głąb istnienia
poezja jest rodzaju żeńskiego
jest kobietą przekraczającą
ludzkie pojęcie
każe łykać krople deszczu
stawać na końcu kolejki i czekać
na anioła co nie spada z nieba
w czasie niezbyt rzeczywistym