INWESTOR
Nabyłem go od gminy wraz z ruinami
Starego pałacu, siedziby Piekłaszewskich
Muszę go odrestaurować
Przywrócić mu dawną świetność
Zamieszkać w nim, uwić swe gniazdo.
Podstawą jest plan
Bez niego nic nie wyjdzie
Grzebię w internecie
Szukam czarno-białych fotografii
Znaczonych czasoziarnami
I szukam też planów budowy.
Zamieszkam w nim, wraz z narzeczoną,
Adoptujemy psa,
Zamontujemy lunetę w najwyższej wieży,
Będziemy śledzić gwiazdy,
Kupimy łoże z baldaszką po bokach,
I multi-kuker do kuchni.
Urządzimy pokój reprezentacyjny - serce naszego domu,
Będziemy przyjmować gości,
Wreszcie nie będzie śmiertelnej ciszy,
Będzie wciąż głośniej i głośniej!
Najmiemy służbę do obsługi ludzi,
To miejsce znowu rozkwitnie!
/insp. Poetka Motylek78/