KRAJOBRAZ CMENTARNY (BEKSIŃSKI)
rozliczą z mięśni ścięgien i żeber
z każdej kości i przebytej drogi
ciebie i twoją szkapę
jej grzbiet i utrudzone marszem kopyta
zachmurzą słońce
zatrzymają wiatr i oddech spłycą tak żebyś ani żył ani umarł
zawisł gdzieś pomiędzy
kontemplując być może ostatni już haust powietrza
wyjdą ci naprzeciw bracia i siostry odarci z szat i ciał
ale bogatsi o doświadczenie
w przemijaniu
myśli które już dawno uległy zepsuciu
wyprzedzając pośmiertny rozkład
dusza przy duszy staniecie ciasno
w rachunku bez pokrycia