Podaruj mi...
(ocknąłem się...)
Mój pokój
W ciemności wieczoru
Nie mam na kogo liczyć
Zamykam oczy
W ciemnym trójwymiarze jestem sam
Zwinięty w kłębek
Czekam
Lub już tylko trwam
Moje wspomnienia spoczywają wraz ze mną
Moje wspomnienia jeszcze śpią
Czy bolą
Ból nadejdzie jutro
Zapewne
Choć cierpię każdego dnia
Słyszę zgiełk za oknem...
Jakby szum wiatru ulicy
Nawracający
Czasem o szybę rozbija się
Kropelka deszczu
Inna forma samotności...
Show me the meaning of being lonely
Czyż nie?
"Szczerze to ja nie rozumiem samobójców, bo żeby żyć trzeba mieć odwagę, a samobójcy to tchórze, tchórze i narcystyczni egoiści, którzy myślą, że wszystko kręci się wokół nich. Jak można odebrać sobie najcenniejszy skarb, jaki się ma, jak można zrobić sobie to i zrobić to najbliższym ludziom? Ja tego nie rozumiem i nie chce tego rozumieć, przecież życie jest po to, żeby dawać jak najwięcej innym ludziom."
Suicide Room
To prawda
Ale
Osoba która cierpi
Ponad Ciebie, ponad Was, ponad siły
Nie wartościuje życia
Chce
PRZERWAĆ
Cierpienie
Podaruj mi wahadełko Hermiony
Chcę mieć wybór
Dlaczego mam żyć dla Ciebie, dla Was
Gdy Wy istniejecie dla mnie
Nie - żyjecie
„Zamknęłam oczy
Spłynęła łza
Po policzku
Upadła na ziemię
Ona też skosztuje goryczy
Poniesie karę
Za wszystko
(autorka nieznana)”
dające władzę nad czasem