Życie jest wariactwem
Jestem szaleńcem puszczonym wolno,
skóry swej co dzień zmieniam kolory.
Wybrałem słodką ścieżkę, tę polną,
zamiast chodników miastowych gorycz.
Postanowiłem oddać prostocie
wszystko co miałem, nawet dyplomy.
Teraz cieszę się po pachy w błocie,
drę się przyznając: Jestem szalony!
We wszystkim widzę skryte znaczenie,
szukam kolorów w cieniach szarości.
Wciąż mam potrzebę umysł dotleniać.
Nie powód to bym od wiedzy pościł.
Witold Tylkowski