Adam
Taką wiedzę dziś posiadam.
Moja wiedza to za mało,
Wielu mędrców przypuszczało,
Że to był neandertalczyk,
Albo prapra Afrykańczyk.
W każdym razie stwór był tępy,
W swej posturze korpulentny.
Inni, że to Homo sapiens,
Już myślący, pełen napięć.
Z pewnością był człekokształtny,
Dwiema nogami podparty.
Dziś Adamy są wśród ludzi,
Któż wyjaśnić się potrudzi,
Z której gałęzi pochodzi,
Jaki jego rodowodzik.
Pewnie są tacy i tacy,
Rozwojowi i tępacy.
Szwagier twierdzi bez obłudy,
Że wśród nich są małpoludy.
Jego wola, tak uważa,
Lecz szlachetnych to obraża.