To tylko wiersze
nie muszą być dobre
im potrzeba więcej światła
gdy w cieniu szuflad
giną zapomniane
wiele słów ucieka
nam spod palców
ale przecież dusza
zatrzymuje ten moment
a on przelewa się
w poecie natchnieniem
bo jak inaczej
dać im umierać
przed nocą i tak
znikną bezpowrotnie
zatrzymaj je
pióro zniesie każdy ból
każde twoje zawahanie
wypuść myśli
oddaj emocje
co gnębią od środka
daj wolność motylom
bo gdy kochasz
to o czym piszesz
każde twoje westchnienie
niewinne zamyślenie
odrodzi się wierszem...