Mam dość !
nie rozmawiaj ze mną więcej o tej polityce
od haseł na bilbordach krzyczą miast ulice
i strach jest zajrzeć do konserwy
W głowie znów pomiesza albo wręcz otumani
czy przypadkiem coś z niej nie wyskoczy
potem od nowa walnie prosto między oczy
nie mówmy już o polityce proszę pani
Sama sobie we wszystkim pięknie dogadza
poleruje złote trony i buduje wielkie pałace
ty ledwo biedaku masz na niedzielną tacę
człowiek nic nie znaczy tylko władza
Ten schemat się pcha tyle lat co dnia od rana
i te same twarze jak w maskach na ekranie
ma gdzieś bezustanną walkę o przetrwanie
nie mówmy już o polityce proszę pana
Nie chcę rozmawiać już na temat tych bredni
kiedy nadzieja się znowu wali w żałosne gruzy
nie mogę już patrzeć na gorzkie łzy mej muzy
gdyż kłamstwo to ich chleb powszedni
Kiedy widzę te twarze budzi się we mnie złość
jak długo jeszcze będą kłamać na każdy temat
fałsz i obłuda to ich motto jak złoty emblemat
ja mam po prostu takiego życia DOŚĆ !