X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Głosy w głowie

Wiersz Miesiąca 0
rymowany
2023-10-24 10:05
Tyle głosów w mojej głowie, ile gwiazd na niebie błyszczy.
Ucisz ich choć część choć trochę, a ta druga część mnie zniszczy.
Wbij mi szpilki, przebij nożem, na przegubach zostaw ślady, litość olej, zostaw żale, bym w tym bólu się zatracił.


Tyle sprzecznych wizji w bani, żadnej złapać wciąż nie mogę,
I ten demon co wciąż mami tymi snami, te obrazy wchodzą w drogę, nie pozwolą zamknąć powiek.
Nie pozwala żyć latami, żyć wizjami, marzeniami,
Ile razy upadalem, wstać próbując znów padałem.
Ile razem się starałem, by na koniec znów się zawieść, by na plecach noże znaleźć,
Na wpół żywy na wpół martwy, przez zamglone oczy patrzę.
Na świat martwy, na świat szary, by to wszystko w końcu stracić, na w pół żywy powstać z martwych i w tym świecie nie na żarty, znowu zacząć się znów bawić.
Bo za grzechy, choć nie wierzysz, przyjdzie kiedyś nam zapłacić.

Za te wstrety uczynione, wszystkim ludziom na swej drodze.
Za uczucia wypaczone, te przez które ciągle błądzę.
Za te sny te wybudzone, co chcesz dosnic każdej nocy, srodze się to zawsze kończy, bo w swej głowie uwięziony, katem jestem i ofiarą, bezimienne myśli ranią, duszę trawią.

Chciałbym mieć farta, Jedno to szczęście
Takie co w bajkach jest na kiwnięcie.
Cała ta farsa, jest tego warta,
Lecz nie wiem czy życzliwa będzie mi karta.
Doszedłem daleko, straciłem wiele,
Tak wiele że patrzeć mogę tylko przed siebie.
Chcę mieć to wszystko, przeżyć ten moment,
Ten jeden o którym zapomnieć nie mogę.
Ten jeden w którym zawarte jest wszystko
Ten jeden po którym to wszystko prysło .
Spojrzeć w te oczy, tej jednej nocy.
I wiedzieć że przeszłość już za mną nie kroczy.
Nie wchodzić w nią wcale, zamknąć te ranę,
Zapomnieć o tych chwilach nad ranem.
Czy na Wpół martwy czy na wpół żywy,
Przejdę przez to życie, choćby na niby.
I może w końcu będę szczęśliwy.


Lecz choć czas minął i znowu tu jestem
I znowu układam siebie na nowo,
Potrzebna mi jest do tego przestrzeń, by się dogadać na nowo ze sobą.

Kłódki spróchniały zamki otwarte
Wydostał się spod mojej niewoli
To tak naprawdę nigdy w niej nie tkwił, a jedyne co zrobił to zamknął mi oczy.
Pozwolił mi myśleć że mnie zostawił
Pozwolił mi wierzyć że jestem już wolny,
Tak naprawdę ciągle się mną bawił,
Trzymając skulonego wsojej niemocy.













Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.



Inne wiersze tego autora

Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności