Codzienność
Trochę ćwiczeń zaliczymy,
W łazience myjemy uszka,
I resztę, kończąc na szyi.
O żołądek też zadbamy,
Śniadaneczko zakąsimy,
Radio pilotem włączymy,
W społecznościowe nowiny.
Potem pokój odkurzymy,
I drugi, bo tak wypada,
Do lodówki też zajrzymy,
Czy uzupełnień wymaga.
Jeśli wyjście nie konieczne,
To z domu nie wychodzimy,
Takie życie jest bezpieczne,
Nudne, lecz z pandemii winy.
Obiad, drzemka i kolacja,
Wszystko jest w podobnym stylu,
Psychiki to nie wzbogaca
Zmusza życie w karnym drylu.