Jutjuber
lecz myśl szczera.
Syn wziął podpis , autograf -
nie cyrograf - jutjubera .
Taki gość, że osławiony,
ale żeby, niczym Teby -
znane z Niobe, Antygony.
A to raczej, w sumie, niebyt.
A tu, proszę, taka sława.
W sklepie jakimś miał wernisaż.
Za filmiki zbiera brawa -
nie reżyser, ani pisarz.
Dres i buty, chyba Puma -
białe, no bo ważne lajki -
wierzchem skóra, spodem guma.
To dzisiejszy heros z bajki,...
...ale z syna i tak duma...
P.S.
Bo w dzisiejszym świecie , panie,
ważny luz i ...ta... prostota.
Bo to świata jest wołanie,
gdy wśród elit jest hołota.