Rosłaś jak na drożdżach
na drożdżach
i czterdzieści pięć lat
śmignęło jak wiatr
pomiędzy konarami
w trudzie pracy
buntujesz się czasem
bo w świecie brak empatii
z głową podniesioną
idziesz przez życie
jesteśmy z ciebie dumni
mówiliśmy bądź zawsze
dobrym człowiekiem
gdy spojrzysz w lustro
ujrzysz w nim
prawdziwą siebie
nie zrażaj się tym że ktoś
kłody rzuca ci pod nogi
wierz w to że zawsze
dasz radę je przeskoczyć
tego w dniu urodzin
życzymy ci z mamą
