NADZIEJA
Nadzieja czesze moje myśli rozczochrane
Głaszcze po policzku, kiedy wstaje ranek
Szepcze mi do ucha słowa pocieszenia
W lustrze wyobraźni perspektywę zmienia
Nadzieja, moja siostra, moja bratnia dusza
Bez niej w żadną podróż nigdy nie wyruszam
Jej szerokie skrzydła niosą w dal nieznaną
Otwierają drogi ku przyszłości bramom
Mieć nadzieję, to tańczyć nawet podczas burzy
Ukraść słońcu promień, gdy niebo się chmurzy
Zbudować most z tęczy, gdy rzeki zdradliwe
I wówczas niemożliwe staje się możliwe