* (zapukaj w drzewo...)
zapukaj w drzewo
tam jeszcze ktoś mieszka. Tam jest życie
w mosiężnej ciszy lasu
dyskretnie
jest
życie
wessij mnie ciszo
jak sierść miasta
niesioną wiatrem
jak krople deszczu wślizgujące się w liście
w papierowe dłonie
jak włókna
w ich strukturę
uszlachetnij mnie
zapukaj w drzewo
w instrument
w piwnicach lasu
w ciemnościach
biegają struny
burzowe samogłoski
drzewa wirują
przykrzycz mnie ciszo
do siebie
drzewa wirują
wirują
filharmonie kropel
deszczu
wkrzycz mnie ciszo w siebie
rozłup z miasta
walę pięściami w
drzewa
w śmiech