X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

*** /w trawę wejdź/

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2024-09-26 09:26

w trawę wejdź
bosa naga połóż się
i płacz w rezygnacji

określ się
monologiem wewnętrznym
nie ze snów tylko z linczów

oddal się
wiesz tyle o Ziemi co Księżyc
będąc przez lat tysiące
bezbrzeżnie zdumiona
człowiekiem uwikłanym

homo involutus

w wybór między podłością
a dobrem i skruchą

nie bój się
promieniowanie tła to dowód
twojej mocy - o matko galaktyk

tylko wcielając się w trzcinę
można rozmyślać nad losem
już w chwili narodzin
miałaś starą twarz







01.06.2019. dpb
autor
Jesteś Premium.
Dziękujemy!

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
18 razy
Treść

6
8
5
9
4
1
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
8
5
10
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


sturecki
sturecki
2024-10-01
Wiersz w sposób introspektywny i metaforyczny ukazuje zmagania człowieka z własnym istnieniem, kontrastując jego uwikłanie w wybory moralne z tajemnicą i ogromem kosmicznej perspektywy. Końcowe wersy są źródłem refleksji na temat natury życia i naszego z nim przemijania.

Larisa
Larisa
2024-09-30
Przebogaty w treść i znaczenia znakomity wiersz!
Czytam go odkąd został opublikowany i wciąż mnie zachwyca, intryguje i nurtuje.
Nie zmieszczę swoich odczuć i przemyśleń w jednym komentarzu.
Mam tyle skojarzeń... od kosmicznej energii po Wielki Wybuch, promieniowanie tła, formowanie się galaktyk i w końcu naszej Galaktyki, czyli Drogi Mlecznej. Mam również silne skojarzenie z egipskim Polem Trzcin.
Żeby poznać prawdę trzeba się oddalić... z daleka widać lepiej.
Wiersz ma dwie części. W pierwszej podmiotem jest świadomość, ale może też być prawda szeroko rozumiana. "w trawę wejdź", czyli poznaj sens istnienia od początku. Przypatrz się życiu. Odkryj prawdę i nie bój się. Człowiek uwikłany w ziemskie sprawy, zawieszony pomiędzy dobrem a złem, drepczący po ścieżce skruchy... wikła się w dylematy moralne, etyczne... i gubi w sobie najważniejsze, czyli skąd pochodzi i dokąd zmierza.
Pozwól Wando, że dzisiaj zakończę mój komentarz i obsypię wiersz moimi pierwszymi gwiazdami!
Wrócę do komentarza w najbliższym czasie i uzupełnię mój komentarz z uwagi na późną już porę.
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę dobrej nocy!



Larisa
2024-09-30
Witaj Wando, wróciłam ponownie do Twojego wiersza.
Pierwszy wiersz o podobnej do Twojego tematyce jaki czytałam, to był
wiersz naszego Noblisty Czesława Miłosza pt. "Przypowieść o maku".
Byłam wtedy nastolatką. Zrobił na mnie ogromne wrażenie. Myślę, że Twój wiersz pięknie koresponduje z wierszem Miłosza.
Odnośnie skojarzenia z Polem Trzcin. Tutaj mam na myśli przejście do innego wymiaru w nawiązaniu do puenty Twojego wiersza.
Wszechświat i jego tajemnice. Nasze życie choć ważne dla nas i bezcenne jest zaledwie ułamkiem sekundy we Wszechświecie. Nasza Galaktyka, gdy powstała już była "staruszką".
Człowiek uwikłany jest bardziej empiryczny. Chodzi z nosem przy ziemi, sama wyobraźnia nie wystarczy, by zrozumieć sens naszego istnienia. Dopiero teleskop Hubble'a dał nam obrazy do analizy... pobudził nasze myślenie... rozwinął naszą wyobraźnię i skierował nasze myśli w kierunku Wszechświata i jego początku.
Wcielenie się w trzcinę rozumiem dwojako, jako kruchość naszego losu, a także jako poszukiwanie innego wymiaru... rozwijanie naszej duchowości i zrozumienia naszej małości w zderzeniu z potęgą kosmicznej energii. Być może ta trzcina... symbolizuje nas ludzi, żyjących "na ziarnku maku".
Znakomity!
Wyjątkowy wiersz!
Obsypuję gwiazdami i bardzo dziękuję za niezwykłe, intelektualne doznania płynące z Twojego utworu.
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę miłego popołudnia!

amarok
amarok
2024-09-28
Bardzo mi się podobają komentarze Pasjansa i Asa.
Ale wilki zawsze czytają wiersze emocjami.
Ze zjeżoną sierścią stają po stronie pokrzywdzonej silnej kobiety.
Może to niewiele, może powinny atakować i gryźć.
Ale to tylko wiersz. Piękny, fantastycznie napisany Wiersz.
Więc wilki kłaniają się Tobie, Wando.
I najserdeczniej pozdrawiają:)

Kazimierz Surzyn
Nietuzinkowy wiersz do głębokich przemyśleń wraz z puentą, pozdrawiam ciepło Wandziu.


Kazimierz Surzyn
6/5, a chciałoby się postawić zdecydowanie większą ocenę

bez definicji
bez definicji
2024-09-27
Wando, przyjmij mój niski ukłon.
Będę tutaj wracała.

Pozdrawiam ciepło i zostawiam 5/6🌹🌹🌹

Pasjans
Pasjans
2024-09-27
"Człowiek uwikłany w wybór między podłością a dobrem i skruchą" - genialna refleksja etyczna, w której zapisana jest historia ludzkości. Takiego oto człowieka obserwuje kobieta od domyślnego jej początku. Ona musi mierzyć się z rezygnacją, linczami (rozumiem jako ciągłe poddanie ocenie), kruchością - chociaż jest "matką galaktyk" (przepiękna metafora jej rodzicielstwa). On - odpowiedź jest w wierszu i jest dla świadomego mężczyzny bolesna. Mało który wybiera dobro i skruchę - mało która kobieta wybiera podłość. To generalizacji, ale prawdziwa i ledwie wyczuwalna nuta ironii w wierszu dodatkowo ją dramatyzuje. Peelka jest świadoma swojej sytuacji na przestrzeni dziejów.
Rewelacyjna puenta ze smutnym wnioskiem, że kobieta przychodzi na świat już z piętnem doświadczeń, które czekają ją w zdominowanym przez mężczyzn świecie. Chciałbym napisać to w czasie przeszłym, ale tak jak peelka mam świadomość, że chociaż ludzkość uczyniła wielki postęp, wiersz dotyczy też współczesności.
Genialny wiersz, zawierający jeszcze głębsze refleksje niż opisałem i cóż - z trudem patrzę tu na to, czego nie nazwę, bo mi urwiesz głowę.
Przyjmij ukłony dla Wiersza i Ciebie, wspaniała Poetko. Jak zawsze bardzo gorąco Cię pozdrawiam, Wando :-)


Pasjans
2024-09-27
6/6

Moona@
Moona@
2024-09-26
Wiersz bardzo pasuje do tła po prawej stronie:)
Pozdrawiam :)

Eleanor Rigby
Eleanor Rigby
2024-09-26
Wiersz z gatunku tych zatrzymujących na dłużej. To wiersz dojrzały, nie da się go czytać bez refleksji nad życiem. Mi osobiście nie pasują dwa ostatnie wersy, wg mnie nie pasują tutaj, oderwały mnie od zadumy.

Waldi1
Waldi1
2024-09-26
to prawda już przy narodzinach mamy starą twarz ... tylko tego nie zauważamy ...pozdrawiam serdecznie ..

januszek
januszek
2024-09-26
Przyznaję się że na obecną chwilę nie odważę się na rzeczowy komentarz a zwłaszcza na taki w stylu och i ach .
Nie wystarczy przeczytać , trzeba jeszcze zrozumieć
a z tym mam kłopoty
homo involutus - wujek nie chce pomóc tłumaczy jako: człowiek niespokojny Homo inquietus
i podwinięty (Paxillus involutus) grzyb , który się jadało aż okazało się że (pomału) truje
jak to przenieść na człowieka ? (tak na chybcika to nie wiem)
także odniesienia do wszechświata niekoniecznie musi być jasne
jeszcze nie tak dawno uczono nas o prawach Isaaca Newtona a już w początku XX wieku, szczegółowa teoria względności Alberta Einsteina zastąpiła te zasady a i tu konieczność istnienia czarnej energii i materii już jest zastępowana tzw "zmęczeniem światła"i podwojeniem wieku Wszechświata
i
jak tu poetycko nadążyć
trzcina uginająca się na wietrze i nie dająca się złamać bo wciąż powstająca to owszem zrozumiałe
i po powtórce czytanie myślę że
człowiekiem uwikłany to homo involutus
jeszcze na moment wracam do "
'w wybór między podłością
a dobrem i skruchą'
( jak szekspirowskie być albo nie być)
w moim rozumieniu dobro leży na granicy miedzy dwoma (nie byciami) sferami zła tak jak tor lotu Ikara, który miał lecieć ani za nisko ani zbyt wysoko.
i początek " płacz w rezygnacji " do mnie nie przemawia
zapewne dlatego że nie jestem kobietą ale już naga prawda tak..

oczywiście tu wrócę i zapewne nie raz będę ZDUMIONY odautorskim komentarzem , jak i innych czytelników bo ubogacać się warto.

dziękuję i przepraszam za rozkawałkowywanie ...



januszek
2024-09-26
ps. a nie pasowałaby do wiersza piosenka " Jesienna zaduma " E. Adamiak
https://www.youtube.com/watch?v=7Cf2bKJTNac

januszek
2024-09-26
być powinno człowiek uwikłany to homo involutus

klaks
klaks
2024-09-26
Niezwykła poezja przenikania światów i odnajdywania w nich prawdy o sobie :)
Pozdrawiam z podziwem :)

Elżbieta
Elżbieta
2024-09-26
Nagość moim zdaniem wyraża odwagę samopoznania siebie "dotknięcia prawdy o sobie", bez udawania! Taka refleksja, czy stan, umożliwia mimo słabości, może nawet fizycznej, nie ulegać trudnościom, podobnie jak  trzcina, którą nie złamie wichura. Refleksja o sensie życia jest moim zdaniem pochodną rozumienia siebie, praw natury i dążeniem do samorozwoju, bez stawiania sobie ograniczeń
Pozdrawiam serdecznie:))⭐

Kri<sup>(*)</sup>
Kri(*)
2024-09-26
Znakomity Wiersz,
pozostając w refleksji,

pozdrawiam:)

NO1R<sup>(*)</sup>
NO1R(*)
2024-09-26
Życie jest jak mgnienie, w którym zdążymy zadać pytanie ale już odpowiedzi są po za naszym zasięgiem.

Z pozdrowieniem.

Driana
Driana
2024-09-26
'Stare dusze' wiedza w jakim celu przybyly na Ziemie.

(⁠•⁠ө⁠•⁠)⁠♡

Mitylene
Mitylene
2024-09-26
Przychodzimy na świat nadzy i odchodzimy z niego z niczym...a pośrodku coś co nazywa się życiem, tym przywołanym zanurzeniem w trawie, czyli jesteśmy zespoleni z naturą...uwikłani w kosmiczną energię...Ten wiersz moim zdaniem rodzi pytania o sens egzystencji. Pytania na które wciąż nie możemy znaleźć odpowiedzi...Wiersz super ! Pozdrawiam serdecznie :)

Dagmara<sup>(*)</sup>
Dagmara(*)
2024-09-26
Znakomity Wiersz...
Tak, od pierwszego oddechu już mamy zapisaną twarz z odejścia...
Oczywiście 5/6
Pozdrawiam serdecznie Wando :)

JoViSkA
JoViSkA
2024-09-26
Ja od chwili narodzin leżę naga i bezbronna w trawie...chowam się przed drapieżnikami, czasami odrzucam ogon jak jaszczurka, aby umknąć i uniknąć rozszarpania na strzępy...bliżej natury, w trawie wyostrzają się zmysły, które pomagają przetrwać...malutka jak mrówka przemykam między stopami olbrzymów i trwam ze świadomością, że kiedyś powrócę do kolebki...
Tak mi się jakoś ten wiersz skojarzył :)
Pozdrawiam Wando i życzę miłego dnia :)


JoViSkA
2024-09-26
Oczywiście na Twój wiersz wyczerpałam cały limit gwiazdek

Krystek
Krystek
2024-09-26
Wiersz zatrzymuje w zadumie.
Serdecznie pozdrawiam po długiej blokadzie.
Życzę beztroskiego dnia z uśmiechem:)

LydiaDel
LydiaDel
2024-09-26
Zatrzymał mnie ten tekst na dłużej. Co my właściwie tu robimy?
Przychodzimy na świat nago, z niczym. Odchodzimy nadzy, niczego ze sobą nie zabierając.
"już w chwili narodzin
miałaś starą twarz" - chwila narodzin, to początek końca, przemijanie. Co jest naszym celem? Pewnie jakieś wyższe plany są związane z nami, przecież krótki pobyt tu na ziemi nie może być celem naszego bytu? Więcej pytań, aniżeli odpowiedzi. Pozdrawiam


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej

Jesteś Premium.
Dziękujemy!


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności