X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

nienawidzę miłości (2)

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2023-10-08 10:26
Miłość, piekielna ludzka zaraza. Niepotrzebna utopia, obraza rozsądku. Dawniej - niejednego na szafot wysłała. Teraz rezerwuje klamki i drzewa. Sufity niczym strojne palmy dyndają ciałami. Tak zwane serpentyny życiowej zawiłości. Zakręty śmierci.

Wylęga się cicho zawsze przeciwko tobie, autonomiczności. Oślepia na długo fleszem nieprzyzwoitych myśli. Ta jedna jedyna osoba, jej ciało, zapach, tembr… To wystarcza, by zmiażdżyć lata pracy nad sobą.
I nagle stajesz się baranem, lub ślepo idącą owcą, prosto na strzyżenie wolności, do naga…

Spośród prawie ośmiu miliardów istnień ludzkich, jedna, właśnie - ta jedna jednostka, dzięki poddaństwu, potrafi tobą zdalnie rządzić. Czy nie jest to idiotyczne? Stajesz się nagle służalczy, miękki i dziwnie przewrażliwiony. Na słowa, na milczenie. Na fochy, na mrugnięcie okiem. W mózgu zaczyna się zabójcza, poklatkowa analiza każdego ruchu, niezobowiązująco rzuconego spojrzenia. Utopia!

Żegnaj wolności czynu i słowa. Witaj pełnowartościowa praco nad unicestwieniem własnych przyzwyczajeń i poglądów. Teraz ona zbiera żniwo. Och, jak ważne są jej preferencje i zdanie w każdej materii. Naginaj się jak młode drzewo, skarlej i kul się w sobie. Przeobrażaj z motyla w domową larwę, ćmę pragnącą nieustannie nocy. Na zawołanie, bo inaczej spowodujesz wodospady żałosnych łez. Wymówek bez końca i nieprzespanych nocy.

Dzięki niej, musisz się zmieniać, nieustanny proces do końca życia, by finalnie nie móc rozpoznać w lustrze własnej twarzy. Dla niej rezygnujesz krok po kroku z echa własnego „jestem”, od teraz zawsze „my”. My, kompromis. My – znaczy dostosuj się. My – bo myślałam, że jesteś inny.

Kiedy już obierze cię jak zwyczajnego kartofla ze skóry, jątrzą się rany przez lata, gotujesz się we własnej strefie komfortu, bycia wiecznym rozczarowaniem. Na powrót obrastasz w gniew bycia sobą! Zgrzyta między zębami coraz głośniej potrzeba indywidualizmu. Chcesz obudzić się wolny, pełnowartościowy, ty sprzed lat.
Ale klamka zapadła, mówią że każdy może „raz na zawsze”… Nie masz prawa się bronić ani uciekać, nie ważne jaka to wielka dla istnienia destrukcja. Doktryny, witryny, muzea. Okrutna to droga wybrukowana czerwonymi łbami.

Bo choćby była mordercą w białych rękawiczkach, zdarzyła się, zakiełkowała, zatruła egoizm…
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
12 razy
Treść

6
8
5
4
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
3
5
9
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Michał<sup>(*)</sup>
Michał(*)
2023-10-09
Szukam na siłę zdania, które dotyczy prawdziwej miłości w tym gniewnym manifeście i nie znajduję. Może to o zakochaniu takim przedsionku miłości, które się skończyło, a może trochę o wzajemnym niezrozumieniu i niespelnirniu. Miłość to dobrowolna niewola przez danie siebie drugiej osobie, ale z zachowaniem własnej przestrzeni.
Tak trochę czytam, że to już odeszło lub w chwili gniewu podmiot liryczny wyrzucił z siebie całą złość i żeby jednak po tych trzech kropkach był szczęśliwy koniec. Na przykład taki, jeden dzień kilka ciepłych słów, jeden uśmiech i cały manifest diabli wzięli. Ktoś okrył się lekkim wstydem za te słowa, dostrzegając że jeszcze się tli i ma mocne korzenie, które łączą i wystarczy schować dumę do kieszeni i...
Miłego dnia Bezko super tekst.


bez definicji
2023-10-09
Widzisz Michale, dużo jest racji w Twoim komentarzu. Stojąc u bram, w które pukasz od dawna, nie wiesz czego się spodziewać, nie tylko na chwilę obecną, a co dopiero na kolejne dekady. Miłość to moim zdaniem ślepy skok w głęboką wodę niewiadomych. Odkrywasz nowe uczucia w drugiej osobie i wszelkie własne skrywane lęki. W rezultacie jest moment w życiu każdego z nas, że czujesz iż potrafisz zrobić wszystko, by tylko być ważnym dla tej jednej, jedynej osoby. Miłość, ta prawdziwa, to nie zabawa. To wieloletnie wyzwanie trwania mimo wszystko i choćby czasami brakowało siły wytrwania, trzeba pełnej mobilizacji w sobie, by dać jej szansę trwania w bezpiecznym zalążku bliźniaczej duszy.
Dzięki, że jesteś, zajrzałeś i zostawiłeś ślad swojej obecności!
Pozdrawiam ciepło - Bezka, która czasami ma dosyć :))

Waldi1
Waldi1
2023-10-08
nic na siłę ... pozdrawiam serdecznie ...


bez definicji
2023-10-09
To prawda, każdy ma wolną wolę!!
Pozdrawiam ciepło Waldi - Bezka🦋🦋🦋

Bożena Joanna
Bożena Joanna
2023-10-08
Miłość niejedno ma imię, przyjemności i żale, ale podziwiam te pary, które trwaja razem bez względu na problemy, tęsknotą za własnym ja i codzienne kłopoty.
Pozdrowienia


bez definicji
2023-10-09
Witaj Bożenko, i ja również podziwiam takie miłości, które trwają wspólnie nawet i 50 lat.
Każdy zna siebie najlepiej, a myślę że jeśli bardzo się kogoś kocha i nawyki można zmienić, np. rzucanie skarpetek gdzie popadnie :))
Pozdrawiam ciepło i dziękuję za obecność - Bezka 🦋🦋🦋

Kaskader składni i mieszacz desygnatów<sup>(*)</sup>
Witaj, Bezko!
Coś ci napiszę, co dzisiaj napisałem mojej koleżance po fachu!
/Dlatego mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy. Ale to nie wszystko, to stan zakochania się/kochania w sposób bezwarunkowy, jakiego efektem jest sama chemia, która odżywia nasz mózg dopaminą, serotoniną, oksytocyną i adrenaliną.
Dobrze, że o tym piszesz, bo sama tematyka zjawiska jest ciekawa.
Bliźniaczy płomień to druga połówka tej samej duszy, która jest w środku, nie zaprzeczysz? Prawda?
Utrzymanie takiego związku wymaga nie lada wysiłku, bo jak wiesz (zakładam) samo odpychanie czy zwalczanie tego spowoduje, że wspólny język nie zaistnieje, a lustrzane odbicie (zwierciadło) potraktuje całość jako jakiegoś wroga.
Człowiek, stwarzając taki związek spleciony wspólnym językiem, poczuje niesamowite szczęście i z nim wyzwanie, aby utrzymać tę niezniszczalną więź, jaką staje się miłość bezwarunkowa, do której człowiek dorasta albo już dorósł.
Żeby to zrozumieć, trzeba mieć świadomość tego, że coś jest w powietrzu, jakiś wspólny duchowy pierwiastek, który usiłuje wnieść do naszego środka wartości, po prostu pustka w sercu zostaje wypełniona iskrą, jaka staje się ogniem i człowiek zaczyna się czuć lepiej, jest spełniony. /
Dlatego dodam, że nie należy się poddawać!
Wiersz w punkt!!
Pozdrawiam cię ciepło


bez definicji
2023-10-09
Witaj, Dobry :))

Oczywiście, że w całej rozciągłości masz racje, co do przeżywania tej pięknej bezwarunkowej miłości, która w dodatku potrafi uszlachetniać w każdy sposób.

Trochę napisałam tą prozę z pozycji wściekłego faceta, który nasłuchał się od starszych kolegów z dużym stażem w związku, co też ta miłość wyprawia z niezależnością, itd. Lecz i tak wiadomo, ze jest zakochany i zrobi wszystko, by miłość utrzymać.

Nie neguję w żadnym razie miłości, wręcz przeciwnie każdemu jej życzę i nawet w nadmiarze. Natomiast mam przekorny charakter i lubię drążyć temat z każdej strony. Jest wiele wierszy o niespełnionej miłości, o tej która niestety minęła, lub skalała się zdradą. A ja chciałam pokazać ją jako niechcianą ;))) A jednak weszła pod skórę i już :))

Pozdrawiam Cię serdecznie Dobry - Bezka :)) 🦋🦋🦋

kmalenka8
kmalenka8
2023-10-08
Uff...sporo tego, ale miłość to uczucie niejednoznaczne i każdemu może się z czym innym kojarzyć!😊 Świetne kompendium wiedzy na temat miłości...Pozdrawiam Ulko ciepło i udanego wieczoru życzę 😊⭐🍁


bez definicji
2023-10-09
Zamianę imienia wybaczam, moja Mama miała na imię Ula💖🌹

bez definicji
2023-10-09
Serdecznie Małgosiu dziękuję za czytanie i ślad. Dokładnie tak jest, wszystko zależy od tego na jaką miłość się trafi ze swoim charakterem i ile będziemy w stanie poświęcić, by zbudować długotrwały kompromis :))

Całusy - Bezka :)) 🦋🦋🦋

kmalenka8
2023-10-08
Sorry Małgoś za zmianę imienia, ale komentuję na raty coś mi się pomyliło! 😃🌼

finch
finch
2023-10-08
Hej. To jest tak, że każdy przynajmniej raz w życiu ma ochotę napisać podobny manifest😉 Tylko czy warto? Przecież to my wybieramy sobie ścieżki (przynajmniej na tyle na ile pozwala nam wolna wola) i miłość dorosłych, odpowiedzialnych ludzi niekoniecznie ma takie konotacje i skutki, o jakich piszesz. Ja wiem to wizja artystyczna itd. ale jednak nie pasuje mi to ani na terapię, ani do pocieszenia, ani do odstręczenia kogokolwiek do miłości. To tylko moje osobiste zdanie. Niektóre zwroty nadają się... bo ja wiem na sztandary słynnych dziewic: Joanny d’Arc, kojarzonych z nią Platerówek. Jakież tragiczne miłości można by przymierzyć tutaj. Może Parę z Werony, Annę Kareninę. Lub przypomnieć sobie Florentino Ariza Fermina Daza z „Miłości w czasach zarazy” (Gabriel García Márquez), który ma świadomość tego, że miłość czasem płonie wielkim ogniem, ale zostawia po sobie jeszcze większy popiół. Czy też Madame Bovary z jej frustracją i nieszczęściem spowodowanym nudnym i bezsensownym małżeństwem.
Myślę, żę emocjami z tego wiersza, można by obdzielić kilka niezłych powieści o nieszczęściach, miłosnych zawodach i tragediach kochanków... Mam wrażenie "szaleństwa" w tym wierszu i przekorną wiarę, że w tym jest metoda. Ale już filozofowie byli zgodni, że frustracja niesie frustrację. Chociaż nie wiem jak czytać dwa ostatnie wersy? Czy jako nadzieję, czy też mają one za zadanie ostatecznie pogrążyć każdą "miłość" w odmętach zbrodni?


bez definicji
2023-10-09
Finchu - świetną niespodziankę mi sprawiłeś obecnością i komentarzem, który odkrywa mój zamysł. Napisać, by poruszyć emocje... Co do podanej lektury jest w punkt, i wiele więcej można jeszcze dodać, bowiem czy to właśnie nie nieszczęśliwe miłości napędzają wątki, uruchamiają miliony odczuć, rozwijają empatię, są powodem kobiecych łez ;)) Osobiście, uwielbiam romanse i filmy kostiumowe, tak mam od zawsze, tak też i chciałam pokazać miłość od strony pracy nad sobą. W istocie zawsze bycie razem tego wymaga w mniejszym lub większym stopniu. Bywają też przypadki, z życia wzięte, że jedno drugie zmienia na siłę, całkowicie tłamsząc początkowe cechy charakteru, za które w istocie był owy człowiek pokochany.

Dla jasności - zdecydowanie jestem za miłością i wolną wolą przy jej przyjmowaniu:))

Kłaniam się nisko - pozdrawiam ciepło - Bezka🦋🦋🦋

Noir<sup>(*)</sup>
Noir(*)
2023-10-08
Takie przedstawienie miłości lubię (bez zbędnego pie*dolenia). Jako proces chemiczny bo tym w istocie jest. Dużo prawdy jest też w powiedzeniu, że "miłość to narkotyk".
Ja jestem w związku 13 lat i bez ślubu i dzieci bo taką drogę wybrałem i szczerze mówiąc gówno mnie obchodzi "co inni powiedzą". Takie konwenanse miażdżę jedną ręką.
Dlatego podoba mi się Twoje spojrzenie na to "zagadnienie" bo nie boisz się społecznych przyzwyczajeń obierać z mitów.


Noir<sup>(*)</sup>
2023-10-08
Coś było w sumie z przypadku jeśli chodzi o mnie ;)

bez definicji
2023-10-08
„Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie”.

O’ Cangaceiro;

bez definicji
2023-10-08
Miło mi bardzo, Krzysiu, każdy kto naprawdę kocha, lub kochał to wie. Czasami trzeba "na głos" przypomnieć, że jesteśmy tylko ludźmi, a nie awatarami, postaciami z legend, czy wytworami wyobraźni. Life is brutal :))

Lubię jak jesteś - Beza z miłością po pachy :))

Galba c.<sup>(*)</sup>
Galba c.(*)
2023-10-08
No Gocha - przycisnęłaś. Zmroziło mnie po przeczytaniu. W sumie wszystko jest odzwierciedleniem prawdziwego życia i prawdziwych emocji związanych z układaniem się w miłości. Zatem nie powinno mnie to zmrozić lecz forma w której przedstawiłaś zagadnienie, wywołała taki stan jak również dobór wyrażeń. Mega robotę wykonałaś. Szacun!

Pozdrówki :-)


bez definicji
2023-10-08
Nie ma, że boli, bo jest jak jest. Każdy widzi, czuje, wie. Bajki są dla dzieci.
Pozdrawiam Marku - miło za docenienie! Dobrego dla Ciebie!

samisen
samisen
2023-10-08
Posiadasz bardzo ciekawe spojrzenie na ten stan ludzkiego uczucia, jakim jest miłość, takie z globalnej perspektywy otaczającego nas świata i doskonale to opisałaś w wersji live :)
Powinno się to opublikować jako obowiązkową lekturę dla każdej z ośmiu miliardów istnień ludzkich…
Masz niesamowity talent oraz zdolności do tworzenia poezji na najwyższym szczeblu.
Z wielkim podziwem i głębokim uznaniem !
Pozdrawiam serdecznie -Bezko :)


bez definicji
2023-10-08
Tym razem mnie zawstydziłeś :))

Po prostu chcę być bezstronna, oderwać się od wszelkich ideologii i bajek, skupiając się na zwykłych, powiedzmy niepoetyckich odczuciach przeciętnych ludzi. Miłość to dar, ale dla niektórych przekleństwo, chwila chemicznej miłości trwa ok. 2 lat, resztę każdy w związku zna. Czym dłużej on trwa, tym stabilniejsze wnioski :))
Pozdrawiam ciepło Jarku - Bezka , która śmie podważać miłość :))

ajw
ajw
2023-10-08
Ile tu emocji! Aż kipi, jak w garnku i wylewa się na zewnątrz. Super :) Po prostu pięknie napisany bunt przeciwko.. no właśnie czemu? Z tym mam lekki problem. Czy tu na pewno chodzi o miłość? Według mnie to wściekłość na stan zakochania i w następstwie bycia w toksycznym związku. Tak to odczytuję. Miłość nie ma z tym nic wspólnego. Chyba, że miłość własna ;) Prawdziwa miłość jest silną więzią opartą na szacunku. Do partnera i do siebie samego. Aby tak kochać potrzebna jest jednak dojrzałość z obydwu stron, dlatego uważam, ze niewiele jest związków, gdzie jest ten rodzaj miłości - czysty i prawdziwy. Większość ludzi nad osiągnięciem takiego stanu pracuje latami. Ja osobiście należę do tej drugiej grupy. Przeszłam wiele lecz nie ma we mnie żadnego buntu. Po prostu kocham..
Doceniam treść i daję maxa 5/6


bez definicji
2023-10-08
Z wzajemnością :))

ajw
2023-10-08
W życiu! Nigdy nie jestem na Ciebie zła, nawet jeśli według mnie gadasz jak poparzona ;)) To żart, rzecz jasna. Uwielbiam Twój temperament, Twoją dociekliwość, Twoje miotanie się, bo widzę żywego człowieka, który doświadcza, wyciąga wnioski. Twoja poezja pulsuje, jest pełna emocji. Kocham to w Tobie!

bez definicji
2023-10-08
I dlatego Iwonko, jesteś dla mnie prawdziwym przykładem identyfikacji wiary z samą sobą. Korzenie, wiara, przekonanie, kontynuacja. Kłaniam się.
Każdy z nas ma swoją drogę i istotę bycia w zgodzie z sobą, Ty jesteś niezwykle spójna.
Pozdrawiam Cię ciepło i z wielkim szacunkiem - Bezka :))

Nie bądź na mnie zła :))

ajw
2023-10-08
Nie, nie potrzebuję pełnego kościoła. Wystarczyłby on, ja i Bóg. Pełny kościół to po prostu szacunek do rodziny i przyjaciół.

ajw
2023-10-08
Bez ślubu być może na pewnym etapie bym odpuściła, bo naturalną rzeczą jest, że człowiek ucieka, gdy "płonie stodoła", ale świadomość danego słowa sprawiła, że podjęłam wysiłek zawalczenia o siebie, o niego i o nas. Dzisiaj wiem, że nic nie dzieje się bez przyczyny, że każda osoba postawiona na naszej drodze ma swoją rolę, każda niewygodna sytuacja nas czegoś uczy, ale warunkiem jest ta głęboka więź, że ona jest między tymi ludźmi. Jeśli jej nie ma ani wolny związek się nie sprawdzi ani "instytucja małżeństwa". To jest absolutnie moje zdanie, a trzeba też dodać, że należę do pokolenia, które kiedyś cerowało skarpetki, co również ma znaczenie ;))

bez definicji
2023-10-08
Czy prawdziwa miłość musi mieć pełen kościół świadków Twojej przysięgi wobec kogoś kogo kochasz?

Miłość to nie przedstawienie, to droga życia.

bez definicji
2023-10-08
Czy bez ślubu, byłabyś mniej dzisiaj szczęśliwa?

ajw
2023-10-08
A więc bardziej chodzi tu o "instytucję małżeństwa", a nie o miłość jako taką. A to już zupełnie inna para kaloszy.. ;)

bez definicji
2023-10-08
Iwonko. Zgadzam się z Twoim obecnym zdaniem, miłość to dar dla dwojga. Miłość, to też droga usłana kłodami, by w końcu zaznać własnej przestrzeni w związku, nad którym pracuje się latami. Kluczem jest zaufanie, to pełne do siebie i drugiego człowieka. Lecz miłość bywa inna w wieku 17 lat, inna po 30-stym roku życia, a całkowicie zmienia wymiar w dojrzałym wieku. Czym jesteśmy, moim zdaniem, życiowo dojrzalsi po burzach codzienności, tym bardziej doceniamy obecność przy sobie drugiego człowieka. W skrócie „na dobre i na złe”.
Natomiast biorąc pod uwagę tylko Polskę i jej kondycję związków, przy przeszło 98% katolickiej wierze, jest to co najmniej zastanawiające. Młodzi ludzie nie są w stanie poddawać się wszelkim przemianom siebie dla trwania związku, bo jest to zbyt trudne. Powiem kolokwialnie, nudne. Kiedy ma się naście lat, świat to tylko żywa ideologia, nie mająca nic wspólnego z prozą szarego życia. Związki zażerają się w sobie brakiem pieniędzy, słabą perspektywą przyszłości, a co najważniejsze ciągłą przemianą siebie.
Zmieniamy się, zmieniają się nasze poglądy, wymagania, priorytety. Ktoś, kto kiedyś był niebem, zmienia się w tyrana codzienności…
Czy jeden sakrament (małżeństwo) ma prawo zniewolić człowieka w nieszczęściu do końca życia? Na myśl przyszły mi wiersze Kropelki. Czy miłość nie jest czasem przereklamowana? Niesie co prawda kult rodziny, potomstwa, ale nie jest dla każdego szczęściem. Częściej – najprawdziwszym przekleństwem. Wszystko to przez księżniczkowatość kultywowaną od lat i nieszczęsnych rycerzy, którzy nijak mają się w roli ojców i opiekunów ogniska domowego. Piszę o życiu, emocjach, uczuciach – wprost. Zawsze chciałam widzieć dwie strony medalu – i tak zapewne do śmierci mi zostanie.

Pięknie dziękuje za czytanie i docenienie buntu – Bezka :))

rzabaprzezrz
rzabaprzezrz
2023-10-08
Wow, mocne! Doceniam ogrom Twoich przemyśleń ujętych w poetyckie obrazy. A w sumie brzmi to jak rewolucyjny manifest:)Ale tu tylko jena strona pokazana, ta ''słabsza", podporządkowująca się, najczęściej wrażliwa kobieta, empatyczna i niepewna siebie. Dobrego dnia:)


bez definicji
2023-10-08
Zajrzyj pod pierwszą część :))

Tutaj chciałam pokazać "mityczną, wspaniałą miłość" z innej strony, to nie landrynka... To proces, ciągły i wymagający syzyfowej pracy :))
Dziękuję rzabko za wizytę - Bezka :))

Lenia
Lenia
2023-10-08
Wydaje mi się , że to nie miłość opisujesz, ale jakieś mroczne pożądanie, obsesyjne zakochanie...prawdziwa miłość jest wolna,:)Ciekawy wiersz:) pozdrawiam niedzielnie:)


bez definicji
2023-10-08
Opisz mi proszę wolność w miłości, biorąc pod uwagę przysięgę małżeńską i nieletnie dzieci...

Motylek78
Motylek78
2023-10-08
Bardzo dobry wiersz
Całkowicie się zgadzam
Ja się tak właśnie czułam:
Przeobrażaj z motyla w domową larwę, ćmę pragnącą nieustannie nocy.
Teraz po mału na nowo staję się motylem.
Pozdrawiam


bez definicji
2023-10-08
Brawo!
Pozdrawiam ciepło - Bezka :))


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności