Uwierz, że nie ma dla mnie nic milszego, ponad taki komentarz.
Serdeczności wielkich Ci życzę - Bezka :))

Dziękuję Kochana Małgosiu, uważam tak samo, muzyka jest ratunkiem emocji, niesie je swoją głębią i zawsze pozostanie, bo trafia do duszy i serca.
Pozdrawiam ciepło - Bezka :))

Pięknie dziękuję za wizytę i komentarz.
Pozdrawiam ciepło - Bezka :))

Dzień dobry, Elu jak miło że z rana mogę czytać Twój komentarz. Dziękuję Ci za każde dobre słowo. Mamy zdaje się wiele wspólnego jeśli chodzi o upodobania i pasję :)) To mnie cieszy. Są dni, kiedy wydaje mi się że już nic nie napiszę, że nagła cisza we mnie zagościła, a za chwilę wiersz sam się pisze.
Co do awatarów lubię je zmieniać, w zależności od nastroju. Jednak Wilczyca jest najbliższa memu sercu :))
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i z ukłonem, po raz kolejny dziękuję, że JESTEŚ💖💖💖🍀🍀🍀

Jadzia to skarb ...a resztę to już wiesz ...ha ha ha ...

Waldi, Ty już masz dyrygenta życia - Jadzię i zaprawdę powiadam Ci, trzymaj się Żony kurczowo :))
Pozdrawiam Cię z uśmiechem, bo inaczej się nie da :))

Dziękuję Ci Daguś, że zajrzałaś i się spodobał, to naprawdę największa nagroda, sama to wiesz.
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło - Bezka :))

No to trochę nam po drodze, bo też lubię oglądać balet,
moja śp Mama jako dziecko tańczyła krótko w balecie opery poznańskiej, ale jej Tata niestety nie chciał by to nadal robiła, choć sam baletmistrz prosił, by się zgodził bo ona i jej siostra ponoć miały talent, malarstwo też lubię, moja mam również malowała hobbistycznie, ja takich zdolności nie mam, ale kiedyś lata temu lubiłam rysować i nawet pracowałam w pewnej dekoratorni, dopóki nie skasowali nam stanowisk, bardzo lubiłam tę pracę, choć była mało płatna, muzykę też lubię i często nie mogę się opanować, by np. nie tańczyć na ulicy, jak ją gdzieś usłyszę, zdarza się, że się nie opanowuję :))
A co do autorytetu, dla mnie również jest On autorytetem,
który od prawie 9 lat podziwiam.
Co do tego dziecka, mimo że jestem już starsza od Ciebie, to też nadal jeszcze je mam w sobie, choć życie daje mi często pstryczka w nos, a czasem nie pozwala na oddech, ale ostatnio odpukać jest lepiej, bo miałam pewien zabieg,
choć nadal jest lęk i muszę pilnować leków, wiem, co przeżywał Twój tata, bo moja przypadłość jest podobna, tylko dziś są inne techniki leczenia, choć są one inwazyjne, ale mogą uratować życie, gdy światło najważniejszego naczynia jest bardzo wąskie na poziomie 20%...
Wybacz, osobiste zwierzenia...
Dobrego wieczoru i nocy życzę, Gosiu :)

A co do awatarów, kobieta zmienną jest. O ile kocham wilki, to one mają z natury przypisane piękne zalety swojej mądrości i prawideł życia w grupie, ja czasami chcę ulecieć wyżej, na chwilę, rzecz jasna, stąd balet, w którym jestem zakochana.

Miło mi, że doceniasz moje starania. As dla mnie jest ogromnym AUTORYTETEM, nie tylko jako Poeta ale i człowiek. Niezwykle skromny, ale ludzie Jego pokroju zazwyczaj tacy są. On nikomu nic nie musi udowadniać, Jego poezja ma moc samą w sobie i to Jego dar. Lubię minimalizm jaki preferuje i ogromną przestrzeń interpretacji, a tą potrafią uzyskać jedynie nieliczni. Stąd moje troski, że po prostu Go zawiodę... Tego nie chcę. Mam w sobie wiele sprzeczności, zapewne jak każda kobieta, ale kocham malarstwo, balet, muzykę. Do tego staram się pielęgnować w sobie "wieczne dziecko", by nie zatracić wrażliwości, chociaż proza życia mocno mnie prostuje. Walczę, by pozostać sobą.
Dziękuję Ci kochana za dobre słowo, postaram się Ciebie również nie zawieść.
Pozdrawiam jeszcze cieplej i dobrze, że jesteś, bo dzięki takim ludziom wierzę, że warto pisać :))

Rozumiem, no i jak widać to słuchanie zaowocowało piękną
Poezją. Masz ogromny talent, uwierz mi,
chciałabym mieć taki, jak Twój i ja widzę w Tobie Poetkę,
i to nie jest tak, że piszę to, ot tak, ja po prostu tak odczuwam, zresztą niedawno As, też to samo napisał, a uwierz, że rzadko mu się to zdarza, ale skoro to napisał, to też ma takie zdanie.
Pozdrawiam Cię serdecznie, zastanawiam się nad Twoim nowym awatarem, wcześniejsza baletnica też była fajna,
a teraz skok uchwycony w locie, w sumie to cała Ty, bo lecisz wysoko, wysoko, na skrzydłach Poezji :)

*poetką

Grażynko, wiesz że Twoja obecność u mnie jest wielce ceniona przeze mnie. Mam trochę płaczliwy nastrój, stąd fortepian, który moim zdaniem najpiękniej wypowiada dźwiękiem ludzkie uczucia. Chopina kocham od zawsze. Dzisiaj słuchałam go kilka godzin, stąd ten wiersz.
Czuję się zawstydzona, bo uwierz nie jestem poetka, a jedynie próbuję swoich sił w tej materii, wiele mam braków, do Ciebie na pewno. Niemniej miło mi, że jesteś blisko, to mi dodaje skrzydeł.
Pozdrawiam serdecznie i ciepło - Bezka - Gosia :))

Marku, znając Twój dar do interpretacji wierszy, jestem bardzo zadowolona, jeśli uczyniłam Ci radość. Muzyka jest częścią mnie.
Pozdrawiam ciepło - Bezka :))
Dziękuję, że jesteś.