Nie mogę Ci wierzyć
Raniliśmy się, w czynach i słowach
Każdy dzień zaczyna nabierać koloru, ale radości nie znajdziesz już w tych oczach
Wszystko co zniszczyło, to był ten chłopak
Deszcz piękny odgłos oddaje, a jednak się przed nim chowasz
I słuchasz go tylko przez okno, a nie chcesz od środka
Próbuję pokazać przez to powierzchowność jaką razi mnie Twoja osoba
Gdyż nigdy nie zajrzałeś głębiej, przez co nie pozwoliłam Ci się schować
Ludzie to potwory, a ich bronią są słowa
Dlatego najlepsze usta to te zaszyte, które nie mówią nic o nas
I nie patrzę wstecz, bo przeszłość może mnie pokonać.