kwiatom dzisiaj trudniej uwodzić pięknem
piszę historie wydaje się że nowe
spojrzenia nie dotykają czystego
ktoś przede mną skalał je dłonią
słowem które zaakcentował
w podobnym kolorze
niebo tak się rozbisurmaniło
że jest bożyszczem poetów
jak życie i śmierć
kiedy balansuję pomiędzy
łatwo nie zauważyć
cieniutkiej zarysowanej kreski
leżącego płatka róży na ziemi
kropli deszczu na liściu
i tego czegoś
czego nie potrafię jeszcze
objąć myślą z nadaniem
konkretnej nazwy