Incydent
Jak ma skupić się na sobie
kiedy myśl pędząca w głowie,
zaabsorbowana wielce,
że ktoś jej rozdziera serce.
Już od rana w gotowości
bada konspekt swej bytności
i do wniosków wnet dociera,
że nią życie poniewiera.
Toż się sama podłożyła,
co kto chciał na już robiła,
teraz obrażona trochę
idzie drzwiami trzaska z fochem.
Po czym wraca roześmiana
twierdząc, że od jutra rana
zmiany chce wprowadzić spore
i nie unieść się honorem.
Krótką chwilę pomyślała
i zabrała do działania,
teraz jest szczęśliwa wielce,
opatrzyła ranne serce.
Oto dzień dziś nadszedł sądny
morał z tej historii mądry,
by dnia nie zakończyć gniewem,
warto zrobić coś dla siebie.