jesteśmy jestem jesteś...
w pełni naziemną nawet wtedy
gdy się poruszam
pomiędzy światami co najmniej dwoma
często schodzę tam gdzie leży mój wrak
na dnie siebie
szukam prawdy o swoim życiu
przyglądam się jej
biorę w dłonie to co zniszczone
rozbite stracone i szare
ważę dotykam tego co jest klejnotem
chwilą najdroższą
choćby zwyczajny kamyk
który tam leży od dzieciństwa
wracam drogą powrotną
do bezimiennej
jeśli myślisz że jest tam tylko krzywda
to się mylisz