Lula
potrafi namalować wszystko, jak kawy espresso.
Od lewej do prawej krawędzi kartki,
kręcąc paluszkiem młynka,
w środkowej części zręcznym zawijasem,
powstają esy - floresy radosnym hurtem.
Pomysłowością dorównuje Banksiemu,
pozorny chaos jak u Basquiata.
Farbki i chlust wszystkie tęcze świata.
Zielony czerwienią nęci zapachem,
oazy kwiecistej wabiąc kolorem.
Bratki, maki, bzy i rumianek,
są jak motyli cały wianek.
Stokrotko, co jesienią zakwitasz wiosną,
Olu i Lulo - aż serca wciąż rosną.