Mój kochany Ojcze
Czemu nie słyszę twojego głosu?
Czy to wszystko co się dzieje
To wciąż tylko test, sprawdzenie?
Gdy zamykam oczy słyszę tylko ciszę
I bezdenne milczenie,
A moje jedyne pragnienie to wsłuchać się w Ciebie.
Teraz jednak samotnie snuję się słomianymi ścieżkami,
Gdzieś w głębi ciesząc się sromotnym sukcesem.
Jeno wiatr mi w uszach świszczy,
Jak kiedyś prosiłem w innym tekście tymi słowami:
Chciałbym by przekłuł ktoś mi w uszach
Obydwie membrany, by tylko wiatru przepływ słyszeć jak krąży swobodnie.
-Spełniło się marzenie ściętej głowy,
Jednak teraz czas już jest inny.
Pragnę słyszeć i być gotowym...
Trwam Boże, choć nie jestem silny.