zapiski na marginesie (9)
z dobrym wspomnieniem tamtych dni
w ogrodzie pełnym drzew wiśni
fioletowych i żółtych irysów
zabawy w chowanego i koncerty
na dwa głosy rozmowy o wyspach
szczęśliwych ciepłych jak dom
pachnący chlebem i jabłkami
przetasowane myśli po konfrontacji
odsłoniły nagość wyrosłych powidoków
po pokruszonych bezlitosnym czasem
resztkach z życia nie został żaden ślad
tylko w pamięci czasem się snują
coraz bardziej odległym cieniem