Świat równoległy
Kiedyś o leśny konar uderzając głową
Udało mi się złamać barierę czasową
Dostałem się tym samym do świata innego
Który się rozgrywa tuż obok naszego
Choć wszystko identycznie tutaj wyglądało
To było ciut inaczej. Czegoś brakowało
Przedmioty materialne niby takie same
Lecz w ludzkim zachowaniu wyczuwałem zmianę
Ludzie z twarzy ci sami jednak jacyś inni
Wszyscy dla siebie mili a nawet rodzinni
Dookoła empatia i mnóstwo miłości
Nie widziałem tu kłamstwa obłudy i złości
Zdziwiony byłem nieco skąd w nich taka zmiana
Wreszcie się dowiedziałem To świat bez szatana
Bardzo chciałem tam zostać Zamieszkać na stałe
Niestety z brudną duszą tam nie pasowałem
08.03.2022