Medal zwany miłością - Rewers
Dlaczego ze złamanym sercem musisz umierać w samotności, kiedy jedyne czego chciałeś, to dzielić się z kimś sobą?
Dlaczego tak bardzo tęsknisz za swoim katem, trzymając się irracjonalnej nadziei, że omyłkowo wykonał na Tobie wyrok?
Dlaczego wciąż uczestniczysz w tym akcie dla rozrywki okrutnych kowali naszych losów?
Czy oni radują się, patrząc, jak podrygujesz w rozpaczy na hakach miłości?
Czy czerpią przyjemność z rozkoszowania się twoją agonią?
Czy w ogóle ich to obchodzi?
Czym jest ta tęsknota za utraconą miłością?
Jak wypełnić tę pustkę, nie kończąc na tej złowieszczej szubienicy?
Jak kochać bez zakładania sobie sznura na szyję, oczekując nieuchronnego?
Jak znaleźć alternatywne zakończenie?
Jak sprawić by miłość nie przybierała postaci Nemezis?
Miłość jest naprawdę okrutna.