Starcie z losem
zanim cię wyklnę.
Pokaż cóżeś zabrał złoczyńco.
Zdejm przyłbice i dalej! Stawaj!
Na walkę życzeń.
Któryś z nas dzisiaj śmierć powącha.
Już czeka anielska kompania,
liczna i zwarta.
Już gotów czas - sędzia surowy.
Miejsce zajęła pośród trybun,
piekielna szarża
- banda od samego Szatana.
Jeśliś honoru zachował strzęp,
chwili nie zwlekaj.
Wybierz oręż. Stoję i czekam.
A wy wszyscy tu przybyli,
świadkami w starciu.
Kronikarzom zdawajcie sprawę.