Historia Miłości
czuć zapach jej włosów i ciała.
Wiedzieć, że miłość została spełniona,
czuć, że Cię zawsze będzie kochała
Wesprze Cię w smutku, pomoże w chorobie,
swoim uśmiechem rozświetli ciemności.
Teraz i na wieki zostanie przy Tobie,
będziecie dzielić smutki i radości.
Spojrzenie Jej oczu miękczy Ci nogi,
porusza serce i toniesz w tej zieleni,
gubisz się, na Twej twarzy tylko uśmiech błogi,
wargi się zbliżają, ona się czerwieni
i zaraz potem spleceni w pocałunku,
miłością złączeni, co pali wnętrzności,
nacieszyć się nie mogą, nie ma ratunku,
gdy ciemność zastąpi się falą przyjemności.
Rozgrzani, zdyszani, szczęśliwi do granic,
czerpią ze źródła pełnymi garściami.
Dwie dusze w jednym ciele,
jeden głos, nie zważa na nic.
Walczą o miłość, nadzieję i wiarę,
walczą o przywilej spędzania dni i nocy,
razem ze sobą ponad wszelką miarę
w uczuciu tylko szukając pomocy.
I nagle ona tak szybko odchodzi,
zostawia go i bierze innego.
Ból, który on czuje, Jej wcale nie obchodzi,
zrujnowała blask Jego świata całego.
Zgnębiła go, zniszczyła, od środka złamała,
atak wyprowadziła, nie dając szans obrony.
Samolubnie o sobie tylko myślała,
a on nie podejrzewał ciosu z tej strony.
Lecz choć ona nie wie i nie zdaje sobie sprawy,
jedno słowo by rzekła, i znów byłby Jej poddany,
jedno skinienie, i uśmiech złocisty,
i wraca do niej ogier narowisty.
Bo choć go skrzywdziła, miłością Ją darzy,
wielbi Ją szalenie, tylko o niej marzy.
Każdego dnia w każdej chwili brakuje mu twarzy,
tej dziewczyny pięknej, lecz kto wie co się zdarzy.