Przeznaczenie II
jak niewinne dziecko
słodkimi obietnicami
słowami z wieczną miłością
bez wstydu całe obnażone
i opadła pozłacana maska
odsłonięta prawdziwa twarz
ścigany czarnymi myślami
zgwałcony obojętnością
skrępowany kłamstwami
pozbawiony prawa głosu
smutkiem zakneblowany
w myślach powtarzam jedno imię
Łaska
wracam do niewinnego obrazka
to co czyste zamazane przez gwasz
dzisiaj
jestem w niewoli
obojętnego na cierpienie
mojego Losu
co nigdy nie widzi jak krwawią rany
i nie wie
że czasem
radosne wspomnienie boli