X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

KOMES CZĘSTOMIR VIII

Wiersz Miesiąca 0
biały (bez rymów)
2025-01-01 17:55
Cały w nerwach i w podnieceniu dużem,
W myślach żegnałem się ze swoim mieczem,
Kiedy nadeszło wezwanie od księcia,
Abym się stawił przed jego obliczem.

Poszedłem chyżo na jego wezwanie,
Nieświadom, kto na mnie czeka -
Gdybym tylko wiedział, zrobiłbym wszystko,
Aby uniknąć tego… człowieka!

Odkąd wszedłem do komnaty, poczułem na sobie
Świdrujący wzrok czyichś oczów,
Skierowałem spojrzenie w tamtym kierunku:
Wpatrywały się we mnie z nienawiścią.

Ten człowiek był nikczemnej postury,
O twarzy szpetnej, skrzywionej w grymasie,
Wlepiał wzrok we mnie, a z jego gardła
Dobywał się ledwo tłumiony charkot.

Rozpoczął się proces; po kolei wstawali strażnicy,
Protokolant sumiennie spisywał ich słowa,
Przyszła kolej na mnie; powstałem z ławy,
Zacząłem składać swoje zeznania.

Czy to nie wystarcza jako dowód winy?
Rzekłem, wskazując na kikut ramienia
Czy muszę opowiadać to od początku,
Skazując siebie jeszcze raz na cierpienia?

Sędzia potrząsnął głową przecząco,
Po czym przystąpił do przesłuchania,
Pytając, czylim się bronił, w jaki sposób,
Czy mnie łączyły jakieś więzi ze sprawcą?

Na wszystkie pytania odpowiedziałem,
Zresztą zgodnie ze swoją wiedzą,
O ile wiem, nie jesteśmy spokrewnieni,
Walnąłem go ciężkim lichtarzem w głowę.

Na koniec wreszcie wezwano opryszka,
I przedstawiono mu akt oskarżenia,
Skazano go na surową karę,
Na wieżę dolną, o chlebie i wodzie.

Uśmiech powrócił na moje usta,
Gdy wreszcie wyprowadzono zbója z komnaty,
Ja mogłem wrócić na swe pokoje,
By żyć tam w spokoju, służąc księciu.

I tak się toczyło moje życie,
Bez większych cierpień, lecz i radości,
Wkrótce pojąłem dziewkę z Żagania,
Piękną jak obraz Katarzynę herbu Abdank.

Warszawa, 01.01.2025 dan w godz. 17:07

















autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
1 raz

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Elżbieta
Elżbieta
2025-01-01
Czytałam cały cykl z ogromną przyjemnością! Ta kończąca jego część w pełni mnie satysfakcjonuje, Bohater wyszedł z wszelkich przygód, choć pokiereszowany, z twarzą i podkreślił swoje męstwo! A pomyślne zakończenie rokuje na rodzinną sagę!
Pozdrawiam serdecznie, Michałku, z uznaniem za włożony trud:))⭐


Częstomir<sup>(*)</sup>
2025-01-01
Będzie i kontynuacja, choć nie umiem jeszcze określić kiedy - na pewno jeszcze w tym półroczu, może na wiosnę? Pozdrawiam serdecznie, Elżuniu:))*


Pokaż więcej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności