W kółko jedno
To sieć zależności ludzkiego istnienia
Szukać zamiany dla każdej róży serca
Później ponownie cierpieć od ściskających w nim ciernia
To kółko bez granic i bez zasad gry
Po mimo że łatwiej niczyim nie być
Być po za rankiem
I nie walczyć w igrzyskach na śmierć
Lecz tylko słaby znów idzie w tą sieć
Podobna ona na wstążkę Möbiusa
Początku i końca nie znajdziesz nie ważne jak szukasz
Lecząc jedną ranę
Nie za leczysz drugą
Szukając ideału
Siebie po gubisz
Takie same jak dzień i noc
Później noc i dzień
W kółko jedno
Lecz nadal jest
W tej kolejności wolnym się nie stać
Można siedzieć i patrzeć jak zmienia osoba kolejna
Lecz jak zmienić tą zależność?...