Wszystkim nam kiedyś skrzydła urosną
wyrosną ci skrzydła
anielskie, białe
- tak, jak bywa w niebie;
zza chmur mi błyśnij
słonecznym "zajączkiem",
niechże nie tęsknię
tak bardzo do ciebie...
Zimą mi śniegu
natrząśnij za kołnierz,
z chmur mi obrazek
namaluj na niebie
i rozśmiesz sójkę,
niech mi śmiech przypomni,
niech mi nie będzie
wciąż smutno bez ciebie...
Życie zagadką
i śmierć niewiadomą
- może to najpierw mnie
skrzydła urosną...
Nie płacz - jesienią
przyślę złote liście,
dla ciebie ptasi
chór zamówię wiosną...