Jak by tu... (czyli grzeszne myśli)
Jak by tu, po wielkiej sjeście, móc zatopić zęby w cieście?
Jak by tu, dla przyjemności, pogruchotać komuś kości?
Jak by tu się zdobyć na coś, za co najwięcej zapłacą?
Jak by tutaj, przy ocenie, upiec naraz dwie pieczenie?
Jak by tutaj, na prywatce, wyciąć numer tej wariatce?
Jak by tutaj, na prywatce, zrobić „krzywdę” nastolatce?
Jak by tutaj, po przyjęciu, z jej znajomych zrobić zięciów?
Jak by tutaj, przy okazji, zrobić dziecko Anastazji?
Jak by tutaj, bez ogłady, tak namówić ją do zdrady?
Jak by tutaj, bez patosu, doczekać się swego losu?
- Takie różne grzeszne myśli nie tylko mogą się przyśnić...
(by walvit)