Nela Aniela Nuśka sąsiadka mojej matki...
~ Marc Chagall
w poranku widzi szczęście
i czeka
aż czajnik zagwiżdże
przestarzały typ coraz ciszej oddycha
ale chodzi jeszcze
i czeka
aż staruszek zagotuje wodę na herbatę
kostki cukru wyciąga z barku
a kiedy idzie w stronę kuchni
zawsze po drodze trąca plastikowe rumiany
przypięte do drzwi już wyblakłe i
bezgłośne tak jak ona
i czeka
co dzień na dotyk życia
pije minutkę i w ciszy liczy ludzi z kamienicy
tych co odeszli takich pierwszych ludzi
i czeka...