Obłąkaniec
smukłą, powabną damą
przez dzień i noc całą
widziałem ją, gdy
w otwartych kartach
drżała, jak człowiek
Rozmawiałem dzisiaj z sobą
dlaczego nie chcesz
zranić się o piękno
poczuć bólu i zobaczyć
swoją prawdziwą krew
zrozumieć, że żyjesz
Rozmawiałem dzisiaj z kimś
i już nie wiem kim jestem
powiedział, że jest dobrze
ale mu nie uwierzyłem
dlatego nadal szukam
swojego imienia
Rozmawiałem dzisiaj z czasem
kazał mi iść za sobą
idę, widzę śnieg i pada
zakazał mi iść w ubraniu
więc brnę nagi przez puch
gdzie serce, to jedyny kolor
Rozmawiałem wczoraj...
nie pamiętam, cicho wokół
błogo, dobrze jest
ktoś jednak mówił prawdę
wiem już, pamiętam...
obok serca na śniegu
byłaś ty